Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Em
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Pon 10:43, 24 Gru 2007 Temat postu: Jak...? |
|
No właśnie. Horror, czyli fabuła. Ale przede wszystkim nastrój. Jak go budujecie? Macie jakieś swoje pomysły, sposoby?
U mnie pokój i tak wygląda po części jak z umysłu szalonego wampira, niby zwykły, ale pełno różnych rzeczy walających się, ksiąg, świeczników, jakieś krzyże... No i na sesje odpowiednia muzyka, choć z nią ciężko... Zwykle puszczam jakiegoś gotyka lub coś cieżkiego... Siadamy przy stole okrytym na czarno, zapalamy świece i delikatne kadzidła, jak mocno ciemno to i lampkę oliwną zapalę. No i... W sumie tyle. Za mało mam sesji, by kombinować coś więcej. Może, na studiach...
A wasze pomysły?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PrAtH_14
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: po co ci to?
|
Wysłany: Pon 12:00, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Śmiem zasugerować, iż kanał "Mini-mini" i teletubisie, załatwią wszystko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Pon 12:40, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
PrAtH_14 napisał: | Śmiem zasugerować, iż kanał "Mini-mini" i teletubisie, załatwią wszystko |
Mówimy o horrorze, a nie makabrze, wszystko ma swoje granice.
No i błagam, bez takich durnych tekstów
|
|
Powrót do góry |
|
|
crosscut
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:56, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Hym z moją ekipą było ciężko budować taki klimat bo to była banda naprawdę powalonych i skrzywionych psychicznie ludzi gotowych gotowych ze wszystkiego robić polewki
No i tak de facto nam to pasowało bo graliśmy dla rozluźnienia. Wszystko raczej zależy od graczy. Nam klimaty gotyk itp nie pasowały, więc nie robiliśmy nic na siłę. Jakieś świeczki czy coś, wiem na 100%, że to by nie przeszło. Klimat tworzyła sama ekipa. Zazwyczaj grali Gnatożujami albo jakimiś zżulonymi Tubylcami Betonu toteż wiadomo jaki to był klimat piwko, papierosy i non stop jakieś teksty mega pojazdowe i śmieszne
Echh... To były czasy.
A tak do samego horroru to raczej budowałem napięcie samymi akcjami, rozwojem fabuły i uwielbiałem budować nastrój bezradności i przytłoczenia. Świetnie działało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Pon 13:51, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Trzeba będzie spróbować, kiedy będę miała okazję. Dzięki za rady, Cross.
No i w sumie masz rację, Gnatożuj we fraku i ze świecą w łapie, wsadzony w ławkę kościoła gotyckiego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
crosscut
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:21, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
O to to. Wampir dla mnie ma taki klimat trochę gotyk i takie... Emo?
Ale oczywiście to moja subiektywna opinia. Tym bardziej, że ja jestem zapalonym graczem Wilkołaka i innych zmiennokształtnych.
No i tak jak mówiłem, zależy od ekipy. Jednym podejdzie klimat gotyk i będą się dobrze czuć a z innymi nawet nie ma co próbować bo to będzie w ich mniemaniu żałosne. Dlatego my przy piwku najczęściej graliśmy bo to uniwersalne a i klimacik się robi ciekawy.
No mieliśmy mówić o klimacie na horror i trochę odszedłem od wątku... Ale tak ogólnie już ująłem temat tworzenia klimatu na sesji .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nedeo
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 21:20, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Hym... Klimat powiadacie? To raczej było u nas mało mozliwe. Drużyna była na tyle pogięta, że nie dało się utrzymać klimatu dłużej niż przez 3 godziny. Potem szliśmy tylko kwiatkami i gagami. Często sesje przekształcały się w Larpy i dopiero wtedy był klimacik. Ciężkie Mroczne Wieki Wampira, które rozgrywamy na Skeytparku wśród lamp... Prawda, że klimatyczne?
Jesli chcieliśmy klimat to przedewszystkim świece. Miedziany drucik w swieczkę i piekny zielony płomień płonął póki mógł. Do tego odpowuiednia muzyka, zapach, jedzenie, trunki... No i przedewszystkim głos. Ja osobiście prowadząc sesje w klimat wprowadzałam zmianą głosu, odpowiednimi opisami oraz zaskakującą fabułą. To tyle ile można zrobić ze zgrają psycholi , którzy mają specyficzne poczucie humoru.
Inne pomysły?
Nastrojowa muzyka
Odpowiedni strój i makijaż
Krew w kieliszkach do popicia ( żart )
Łańcuchy
Odpowiedni rozkład mebli w pokoju
Świece
Ćzerwone zarówki ( akcje w klubach i w burdelu )
Dosypywanie białego proszku do napojów ( żart )
Rozłożone naboje po pokoju, pistolety, kajdanki, łańcuchy, czarne materiały, pajęczyny, plakaty
No i przedewszystkim dobre wprowadzenie graczy. Jeśli dobrze zrobicie wstęp przed ponownym odgrywaniem roli zawsze wtedy macie dobre zagranie przez graczy. Gwarantuje to swym umarłym ciałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Pon 21:49, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Niektóre też mi się zdarzało robić. Do dziś wspominam picie soku z porzeczek w kieliszkach (piękny krwisty kolor) czy, z innej beczki, łykanie węgla leczniczego jako Tornado (że potem były zaparcia, to inna sprawa ). Lubię odgrywać, ale rzadko mam okazję. Mało grałam, wiecej na necie, niestety. U mnie w mieście jest mało grup, a jeśli, to zamknięte Warmłotkowe, i to lecące tylko na gagach. Rzadko kto wie tu, czym jest Świat Mroku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Quelrian
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:02, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Ja dodam od siebie, że dużo zależy od ekipy i choćby nie wiem jak dobry byłby MG i jak bardzo się starał to wystarczą gracze z ponadprzeciętnym poczuciem humoru i cały klimat grozy idzie się passać... Nie raz sam rozwaliłem nie jedną przygodę, że kończyła się spazmami śmiechu przez najbliższe kilka minut ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
crosscut
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:27, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
No dokładnie o czymś takim mówiłem co Quelrian. Ekipa jednak rządzi rozgrywką i jej klimatem. A na siłę przymuszanie, próba wytworzenia danego klimatu nic nie da
No ja też miałem ekipę w której każdy miał ponadprzeciętny humor (powiem więcej, ekstremalnie pojazdowe poczucie humoru), więc wszelkie próby wytworzenia specyficznego klimatu nic nie dały. Znaczy się inaczej, były próby, wszyscy grzecznie siedzą, gramy ale nagle ktoś wypali z tekstem jakimś, zgasi palcami świeczkę, wpadnie na stół i zrobi jeden wielki burdel.
Jedyne co nam wychodziło to odgrywanie burd w karczmach (Warhammer). Tu trzeba przyznać, że był klimat. Nie raz, nie dwa nas ponosiło i sami się praliśmy ze sobą
Też zależy od humoru i zapotrzebowania graczy. Czasem po prostu chcieliśmy jednej wielkiej młócki, ostrych polewek i absurdalnych akcji. Nawet często... Jak byłem MG na pewnym mmoprg to dalej niektóre moje akcje są w Kwiatkach z gier
A i czasem przychodzi chęć na mroczny klimat. Wyobraźnia jest kluczem, niektórzy potrzebują czegoś do pobudzenia jej (świeczki, muzyczka i inne pierdoły) a niektórzy nie. Chyba jakiejś reguły na to nie ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khadin Taderer
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wasteland...
|
Wysłany: Pon 23:30, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Moim skromnym Khadinowym zdaniem, zgadzam się ze wszystkimi... I ekipa jest ważna i elementy drobne(meble, świeczki, soczek w kieliszkach) ale naprawdę ważne jest GDZIE sesja się odbywa... Pokój prowadzącego, nawet po przemeblowaniu i udekorowaniu nadal nim pozostanie... Gracze będą odczuwać klimat, ale podświadomie będą wiedzieć że są u kumpla/li w domu... Spróbujcie zagrać w lesie... W ruinach(takich co nie grożą zawaleniem)... Takie miejsca także można udekorować(w pewnym stopniu oczywiście)... Bateryjki do radio i muzykę puścić.... Takie jest moje zdanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiger331
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:40, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Zgadzam się z przedmówcą! efekt psychologiczny gracze muszą czuć element zagorzenia ze nie siedzą w ciepłym domu. Do takiego efektu może sie nadać nawet piwnica z lekkim chłodem. W lecie tak jak Khadin pisze las bądź ruiny oczywiście takie które znacie i oczywiście zdala od osób postronnych mogących uznać wasza sesje za satanistyczne kulty itp...jeśli już miejsce wam odpowiadające jest zamieszkałe tak to uprzedźcie mieszkanców okolic ze gracie czy coś. Kiepsko jest tłumaczyć sie policji ze to niebyła czarna msza tylko sesja gry fabularnej. Takie sesje w plenerze mogą być przy ognisku z drobnymi elementami larpa. Pamiętajcie jednak ze ciągle ze nie jesteście u siebie i po zakończonej sesji należało by posprzątać las czy runie i pozostawić porządek. Tak samo jak i u gospodarza u którego gracie sesje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Pon 23:45, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o LARPa, to w okolicy mam fajne miejsce... Ale co z tego, jak nie mam z kim robić... Chodzi o Krupe, zameczek, a raczej jego ruiny, ale nadal dużo jest tam miejsca. Idealne do Gothic-Mhrok-Vampire sesji i LARPów, a także, jakby kto się uparł, to i za ruiny świata postapokaliptycznego wyjdzie, bo dużo drzew wokoło, i nawet bagna... Hm, może nawet i fantasy by wyszło?
|
|
Powrót do góry |
|
|
crosscut
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:46, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Terefere moja ekipa by się z browarami rozbiegła Tak ich mogłem pilnować :]
Nie no, to fakt ale chyba jednak najważniejsza jest z tego wszystkiego ekipa. Trzeba umieć dopasować sposób prowadzenia, warunki, questy, dozować odpowiednie akcje. Bo z jednymi graczami się będzie się grało z nastawieniem na polewki, z innymi na mroczne klimaty a obie grupy będą czerpać na swój sposób z tego przyjemność.
Echh jak sobie przypomnę jak zrozpaczony kumpel darł się na nas i wymachiwał pięściami "Nie będę jadł dupy królika!" (bo on był nieprzytomny i jego "dobrzy" kumple tylko dupy królika mu pozostawiali do jedzenia). Klasyk który za każdym razem wspominamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khadin Taderer
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wasteland...
|
Wysłany: Pon 23:52, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Moim skromnym Khadinowym zdaniem, od prowadzącego też uzależniony jest klimat... Dajmy na to mój kuzyn... Prowadzi sesję i nagle z tekstem:"Fort to idealny kwadrat 20metrów na 40 metrów..." człowieka od razu na śmiech zbiera.... Tak więc trzeba również uważać na takie i podobne wpadki... Ale to moje zdanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|